Szanowni Państwo,
Ten dowcipny obrazek pokazuje obecne, nasze codzienne problemy. Znajdujemy w nim problemy każdego z nas – Pasażerów i nasze jako Operatora komunikacji miejskiej. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na istniejący, nierozwiązywalny obecnie problem – zwracając uwagę na nieżyciowość obowiązujących obecnie przepisów.
Zmniejszane stopniowo obostrzenia związane z pandemią koronawirusa oddziałują na wzrost mobilności społeczeństwa, co skutkuje coraz większymi negatywnymi emocjami. Problemy te wynikają z narzuconego limitu równej połowie nominalnej liczby miejsc siedzących.
Zasadę tę utrzymało najnowsze Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 2 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii
(§ 17 ust. 1 pkt. 2).
Wiele gremiów – Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej, Unia Metropolii Polskich, Polski Związek Pracodawców Transportu Publicznego – wystąpiło do rządu z propozycjami zastosowania innego przelicznika, jak np.:
- aby w pojeździe mogła podróżować liczba osób odpowiadająca połowie pojemności, bez odniesienia do liczby miejsc siedzących
- aby w pojeździe mogła podróżować liczba osób odpowiadająca procentowemu wskaźnikowi np. 30% nominalnej liczby miejsc w danym pojeździe
- aby w pojeździe – bez względu na model – możliwy był przewóz liczby pasażerów stanowiącej iloczyn długości i 2 osób na jej każdy metr bieżący (24 osoby w autobusie standardowym i 36 w przegubowym)
Wydają się one bardzo rozsądnym kompromisem pomiędzy oczekiwaniami branży, a potrzebą społecznego dystansowania się.
Instytucje reprezentujące naszą branżę nie będą ustawały w wysiłkach w dążeniu do wprowadzenia zmian w obowiązujących przepisach.